Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 31 maja 2015

Green

Typowo letnia stylizacja, dzisiaj bez typowej notki.




 bluzka Cropp | kurtka Cropp | spódniczka Pull&Bear | buty noname | torebka (nie widać XD) h&m
 

niedziela, 17 maja 2015

Spodnie z dziurami!

Cześć :)
W ten piękny, ale chłodny, niedzielny wieczór siedzę sama jak palec i mi się nudzi! Ale dzięki temu mam dużo czasu i przychodzę do was z pierwszą na tym blogu "stylizacją", haha.
Wczoraj była super pogoda, przez 4 godziny robiłam zdjęcia (również na kolejny post dla Was) i mam nadzieję, że się spodobają. 
By the way. Nie mam jakiegoś super aparatu dlatego zdjęcia nie są aż tak wybitnej jakości :(








kurteczka Cropp | bluzka Bershka | koszula Cropp | Spodnie DIY | buty Nike





GTA V :D

Film warty obejrzenia: 

Tragedia na przełęczy Diatłowa (2013)

czwartek, 14 maja 2015

Rutynowy makijaż :)

Hejka :) Co tam u was? Ja dzisiaj siedzę w domu, bo nie poszłam do szkoły. Popołudniu być może znowu spróbuje zrobić zdjęcia :) Niestety wczoraj się nie udało..
Jak widzicie po tytule wpisu, pokażę Wam dzisiaj mój rutynowy makijaż,a raczej kosmetyki, których używam codziennie.


Zacznijmy może od podkładu, ponieważ nie używam żadnej bazy pod makijaż. Nie jest mi to potrzebne gdyż wszystko utrzymuje się zazwyczaj przez cały dzień na twarzy ☺
Przez ostatnie kilka miesięcy używałam cały czas fluidu po lewej stronie aczkolwiek zauważyłam, że bardzo podrażnia mi skórę, a raczej ją wysusza ze względu na dużą zawartość alkoholu w produkcie. Ponadto nie kryje większych wyprysków. Kilka dni temu kupiłam podkład tej samej marki, ale przeznaczony do skóry tłustej, której niestety jestem posiadaczką :( Na razie sprawuje się bardzo dobrze. Pozostawia skórę matową i dosyć gładką. Oba podkłady mają numerki 09 - Opal Rose. Cena około 16 zł.


Następnie pokażę wam puder,znowu marki Maybelline Affinitone. Szczerze mówiąc nie jestem z niego zadowolona, pozostawia na mojej twarzy beżowe, wręcz żółte ślady. Jest twardy co utrudnia nakładanie, posiada w zestawie napawdę beznadziejną gąbeczke i słabo kryje. Zostało go już tylko trochę i lada moment kupię inny (polecacie coś?) i na pewno dam znać. Puder ma numerek 03 - Light Sand Beige. Cena około 20 zł.


Następnym produktem jest róż do policzków w kamieniu BeBeauty.Kupiony chyba w biedronce, ale nie zrażać się! Jestem na prawdę zadowolona z niego. Jest wydajny, lekki, a odcień idealnie pasuje do mojej twarzy. Niestety nie pamiętam ile kosztował. Kolorek 02 :) (zdjęcie jest przyciemnione dlatego może się wydawać, że jest ciemny)



Tutaj mamy puder brązujący marki Avon. Używam go 3 miesiące z hakiem, a produktu wcale nie ubywa. Mega wydajny. Super rozświetla twarz i nadaje złocisto-brązowy kolor. Modeluje kości policzkowe. Jedyną wadą jest trudne nakładanie go na pędzelek. Cena 30 zł.




Kolejna rzecz to pędzelek również z Avonu. Promocyjnie był dodany do kuleczek brązujących. Jest milutki, bardzo przyjemny w dotyku. Jedyną wadą są wypadające włoski.




Eyeliner Stylo marki Oriflame w pisaku. Nie używam go codziennie, ale przy okazji pokazuje. :)
Dużym plusem jest to, że bardzo łatwo robi się nim kreskę, która utrzymuje się długo. Poza tym nie mam żadnych zastrzeżeń, jest super ;)



Tutaj moje tusze do rzęs. Pierwszy to Maybelline The Colosal Volum' Express (brązowy). Hmm..do zwykłego użytku jest okej. Nie skleja rzęs i wygodnie się nakłada. Po jakimś czasie niestety się osypuje. Cena 25 zł.
Następny tusz to Maybelline The Rocket Volum' Express. Fajnie podkręca rzęsy i rozdziela je. Nie zostawia grudek. W przeciwieństwie do poprzedniego nie osypuje się :) Cena 30 zł.


Zacznijmy od pomadek Baby Lips. Jak widać jest ich trzy. Od lewej zielona (Mint Fresh)nie nadaje koloru, super nawilża usta i nadaje krótkotrwały, ale przyjemny miętowy zapach. Następna pomarańczowa (Cherry Me) czyli ta, o którą najbardziej zabiegałam. Pozostawia taki czerwony/wiśnowy odcień, ja zazwyczaj przyciskam ją mocniej, żeby usta były jeszcze bardziej czerwone :D Niesamowity zapach i świetne nawilżenie ust, Ostatnia BL różowa (Pink Punch) pierwsza, którą kupiłam :) przyjemny zapach i nawilżenie. Używam jej mało, bo kiedy użyjemy jej za dużo wygląda trochę sztucznie. Cena za każdą to około 10 zł.
Następnie mamy błyszczyk Avon Plump Pout Lip Gloss, powiększający usta. Zaraz po nałożeniu fajnie szczypie! Usta powiększa faktycznie, ma fajny kolorek, cienki pędzelek. Utrzymuje się około 2 godzin. Wadą jest to, że jest klejący. Cena około 15 zł.

To już wszystkie kosmetyki, których używam do codziennego makijażu. Mam nadzieję, że post się podobał :D
I przepraszam za niską jakość zdjęć :/
Dodam tu jeszcze kilka fajnych piosenek :)




PS zobaczcie co wczoraj zrobiłam..:)


wtorek, 12 maja 2015

Hejka!
Jestem zwykłą, prawie szesnastoletnią dziewczyną i mieszkam w okolicach Stalowej Woli. Nad założeniem bloga myślałam bardzo długo. Z jednej strony bardzo chciałam, a z drugiej przychodziło mi do głowy, że takich blogów i dziewczyn jest mnóstwo i jakoś mi się odechciewało..:D
Nie jest to moja pierwsza próba z rozpoczęciem blogowania. Wiele razy próbowałam, ale jakoś mój słomiany zapał..
Tak naprawdę nie wiem co dokładnie chciałabym tu publikować..może trochę tzw. lookbooków, o ile tak to będzie można nazwać lub takie zwykłe posty w stylu "co tam u mnie" :)
Mam nadzieję, że ktoś będzie chciał to czytać :D
Niżej moje zdjęcie :) a nawet dwa!

Buziaki, Patrycja :*